piątek, 9 sierpnia 2013

164/365 dni z aparatem

dzien 164

Jak to ja nie usiedze na czterech literach ;) i pojechalam z dzieciami w sina dal.
Jak ja kocham lato za te wedrowki a moi podroznicy tez zadowoleni ;) najmlodszy lyka bacyla fotograficznego po mamie;) chce moj aparat i biega z moja torba na aparat jest radosc :)