Moj maluszek lubi chodzic do parku i karmic kaczki i golebie ;) duzo komicznych sytuacji powstaje z takich wizyt.Kaczki i golebie sa bardzo oswojone i podchodza za blisko czego nie lubi moja ratorosl.I wteczas zaczyna sie walka miedzy tym co im dac do jedzenia bo Milosz sam chce decydowac jak i ile chleba dostana ptaszki ktore na sile wyciagaja mu chleb z raczki.