dzien 165
Dzisiaj mielismy plynac statkiem do Helsinör ale z trudem dostalismy sie do Helsingborga.Na stacji czekala nas przykra niespodzianka.Kobieta potracona przez pociag.Przytomna kontaktowala byla w szoku. Cos jak ja 14 lat temu po wypadku samochodowym chciala wstac i jechac dalej ; ( to jak wygladala cud ze przezyla.
Po za tym dzien udany o ile tak mozna powiedziec.
Fotografuje wszystko co zobacze magicznym moim okiem I sercem przez obiektyw.Jak wiecie wszystko mozna na tym swiecie odtworzyc za wyjatkiem wspomnien.Serdecznie zapraszam do odwiedzenia mojego bloga,postaram sie o ciekaawe wpisy a przedewszystkim o ciekawe fotografie. Zachecam takze do komentowania i pozostawiania uwag.
sobota, 10 sierpnia 2013
piątek, 9 sierpnia 2013
164/365 dni z aparatem
dzien 164
Jak to ja nie usiedze na czterech literach ;) i pojechalam z dzieciami w sina dal.
Jak ja kocham lato za te wedrowki a moi podroznicy tez zadowoleni ;) najmlodszy lyka bacyla fotograficznego po mamie;) chce moj aparat i biega z moja torba na aparat jest radosc :)
Jak to ja nie usiedze na czterech literach ;) i pojechalam z dzieciami w sina dal.
Jak ja kocham lato za te wedrowki a moi podroznicy tez zadowoleni ;) najmlodszy lyka bacyla fotograficznego po mamie;) chce moj aparat i biega z moja torba na aparat jest radosc :)
czwartek, 8 sierpnia 2013
163/365 dni z aparatem
dzien 163
Dzisiaj mi smutno ; (
Moi rodzice juz wyjezdzaja.Duzo zieleni dzisiaj bo to kolor nadziei.
Na lepszy czas i jutro.Zaraz idziemy ich odprowadzic do taxi z moimi chlopcami.
Do nastepnego spotkania 4 miesiace.
Dzisiaj mi smutno ; (
Moi rodzice juz wyjezdzaja.Duzo zieleni dzisiaj bo to kolor nadziei.
Na lepszy czas i jutro.Zaraz idziemy ich odprowadzic do taxi z moimi chlopcami.
Do nastepnego spotkania 4 miesiace.
środa, 7 sierpnia 2013
162/365 dni z aparatem
dzien 162
Dzisiaj wywialo nas na laki i pola ;) czas zniw sie zaczyna.Takie dorodne klosy musialam uwiecznic.Poza tym zanosi sie u nas na burze ciezkie powietrze ze hej.
To wracamy do domciu na dobra chai latte ;) a wieczorem obrobie rodzica reszte zdjec.
Dzisiaj wywialo nas na laki i pola ;) czas zniw sie zaczyna.Takie dorodne klosy musialam uwiecznic.Poza tym zanosi sie u nas na burze ciezkie powietrze ze hej.
To wracamy do domciu na dobra chai latte ;) a wieczorem obrobie rodzica reszte zdjec.
wtorek, 6 sierpnia 2013
161/365 dni z aparatem
dzien 161
Jak widac znowu w drodze bylismy. Najstarszy kazda chwile na gre wchodzi tutaj ladnie przylapany ;) dzisiejsza mlodziez. Upal nad szybko przegonil do domciu i bol nog.Teraz chlodzimy sie na balkonie i pijemy zimna kawe latte ;) polecam.
Jak widac znowu w drodze bylismy. Najstarszy kazda chwile na gre wchodzi tutaj ladnie przylapany ;) dzisiejsza mlodziez. Upal nad szybko przegonil do domciu i bol nog.Teraz chlodzimy sie na balkonie i pijemy zimna kawe latte ;) polecam.
poniedziałek, 5 sierpnia 2013
160/365 dni z aparatem
Dzisiaj odwiedzilam z rodzicami Södederåsen National Park i zdobylysmy z mama Kopparhatten ktory osiaga wysokość 212 m n.p.m.oraz 90 ponad dno najglebszych dolin
.Ja natomiast upolowalam takie oto kwiaty.
niedziela, 4 sierpnia 2013
159/365 dni z aparatem
dzien 159
Szczesliwe dziecko to brudne dziecko :) chlodzimy sie lodami taki gorac.Na zdjeciu widac jakie lody jedlismy wanilia z czekolada i j smakowalo i to bardzo :) rodzice maja co robic bo na brak nudy narzekac nie mozna przy takim urwisie ;) Po wczorajszej wycieczce dzisiaj odpoczywamy i ladujemy baterie na jutro.
Szczesliwe dziecko to brudne dziecko :) chlodzimy sie lodami taki gorac.Na zdjeciu widac jakie lody jedlismy wanilia z czekolada i j smakowalo i to bardzo :) rodzice maja co robic bo na brak nudy narzekac nie mozna przy takim urwisie ;) Po wczorajszej wycieczce dzisiaj odpoczywamy i ladujemy baterie na jutro.
Subskrybuj:
Posty (Atom)