piątek, 4 października 2013

220/365 dni z aparatem

dzien 220

Idac z przedszkola prawie wpadlam na tego piesia :) wiec stwierdzialm ze chce go do mojego projektu.Zawsze marzyl mi sie taki psiak cudny jest .Antybiotyk mnie strasznie oslabia a jeszcze 5 dni meki czuje sie po nim jak pijana i ciagle zlana potem.Same przyjemnosci do tego Misiek tez przeziebiony i maz tez skuczy ze cos po nim lazi.Dzielnie trzyma sie tylko Maks.