piątek, 23 sierpnia 2013

178/365 dni z aparatem

dzien 178

Dzisiaj takie oto osty :) zawiataly w projekcie.Nic lepszego nie przyszlo mi do glowy i cala pochlonieta jestem adaptacja Milosza w przedszkolu.Odpukac idzie coraz lepiej choc na poczatku kurczowo sie mnie trzyma i jak gdzies znikne odrazu mnie szuka.Dzisiaj zrobilam mu pare zdjec dolanczam ekstra pod spodem bo wiem ze babcia  Ania czeka na nie ) moje ulubione to tu gdzie nunia :)